Życie żużlowca

winerMoże się wydawać, iż żużlowiec ma wspaniałe styl życia. Robi to co kocha najbardziej i płacą mu za to, przy okazji dużo sobie zwiedzi gdy jest zawodnikiem także w ligach zagranicą. Pracuje tylko w weekendy i to tylko ok. 2h, gdyż tyle przeciętnie trwa mecz żużlowy pomiędzy zespołami. Tak to wszystko może tylko wyglądać .

Gdy jednak poznamy styl życia od środka wówczas wszystko zmienia się diametralnie. Nie ma co ukrywać, iż żużel jest sportem niezwykle niebezpiecznym. W każdym biegu każdy z zawodników ma świadomość tego, iż wypadek może zakończyć się śmiercią. Trzeba pokonać taką barierę strachu. Żużlowiec szczególnie na początku swojej kariery jest zdany tylko na siebie w kwestiach finansowych. Sam musi sobie zorganizować środki na zakup maszyny żużlowej, ochraniaczy oraz licznych elementów eksploatacyjnych np., opony.
Nawet słynny Tomasz Gollob aby kupić wysokiej jakości sprzęt musiał skorzystać z kredytów bankowych. Inną kwestią są podróże. Gdy żużlowiec uczestniczy w kilku ligach, wówczas jego życie to jedna wielka podróż. Biorąc pod uwagę kilka meczy ligowych w miesiącu, udział w turnieju Grand Prix oraz liczne treningi na torze i siłowni może zastawiać się czy taka osoba w ogóle ma czas dla siebie? No ale taka jest ich pasja i wybór.